Mieleckie siatkarki zwycięskie w Krośnie

ITA Tools Stal Mielec pokonała w wyjazdowym meczu zespół Karpat Krosno 3:1.

Siatkówka, 1 liga
Karpaty Krosno Glass - ITA Tools Stal Mielec 1:3 (14:25, 21:25, 25:22, 21:25)

Karpaty Krosno: Grodzka - Bogdanowicz, Chojnacka, Sławińska, Gliniecka, Makarewicz, Dąbrowska, Jakubowska

ITA Tools Stal Mielec: Pancewicz - Molenda, Bryda, Mras, Lach, Urbanowicz, Szczygioł, Muszyńska, Stroiwąs

MVP: Sandra Szczygioł

Mielczanki doskonale weszły w to spotkanie. Zawodniczki ITA Tools powoli budowały swoją przewagę punktową, świetnie spisywała się Katarzyna Urbanowicz, co dało biało-niebieskim prowadzenie 13:6. Stal nie odpuszczała, wypracowała sobie jednestnopunktową przewagę, którą utrzymała do końca tej partii.

Drugi set również zapowiadał zdecydowaną dominację mielczanek, które odskoczyły gospodyniom na sześć punktów. Mocno zdenerwowane tym faktem krośnianki pokazały jednak swoją siłę i odrobiły straty. Przy stanie 17:17 do pracy wzięły się zawodniczki ITA Tools, które ostatecznie wygrały tę partię do 21.

Dobra gra w drugiej partii napędziła jednak gospodynie. Po słabym początku trzeciego seta, znowu zdołały odrobić straty oraz szybko zbudować  trzypunktowe prowadzenie, które dowiozły do końca tej partii.

Kolejny set to nierówna gra obu zespołów. Ponownie lepiej rozpoczęły mielczanki, by szybko stracić przewagę i prowadzenie. O ostatecznym zwycięstwie ITA Tool Stal Mielec zadecydowała skuteczna zagrywka. Mielczanki były też bezlitosne w ataku. Pozwoliło im to pokonać Karpaty Krosno 25:21.

- Jak się wygrywa wysoko pierwszego seta u kobiet, to coś tam się uruchamia się, że już jest bajka i już jest po meczu. Niestety, przeciwnik w każdym następnym secie chce zostawić serce na boisku i Krosno to pokazało, że chce wygrać, chce zdobywać punkty - mówił po spotkaniu trener ITA Tools Stal Mielec Michał Betleja. - Plus dla naszej drużyny, że jesteśmy doświadczonym zespołem, umieliśmy się w tym meczu zatrzymać z gorszą jakością, wrzucić kolejny bieg i wygrać ten mecz. Tego brakło w spotkaniu z Częstochową. Tutaj wskoczyliśmy na dobre tory, dziewczyny zdobyły trzy punkty, wchodzimy w kolejne mecze i myślimy tylko o wygranych.

- Zadecydowała zagrywka, w tych końcowych punkach ważne były ataki, działało lewe skrzydło. Każda z dziewczyn przyłożyła się do tego, by wygrać ten mecz -  przyznawał Betleja.