Zamknij

Dobra tylko pierwsza połowa. SPR przegrywa w Kaliszu

22:32, 07.12.2019 K.S Aktualizacja: 10:29, 09.12.2019
Skomentuj

SPR Stal Mielec w wyjazdowym meczu uległa MKS Kalisz 20:26. To efekt znacznie większej mobilizacji gospodarzy w drugiej połowie spotkania - po pierwszej połowie to mielczanie byli górą.

Piłka ręczna, PGNiG Superliga
Energa MKS Kalisz - SPR Stal Mielec 26:20 (8:12)

Energa MKS Kalisz: Krekora, Zakreta, Liljestrand - Galewski, Bożek, Gąsiorek 7, Kamyszek 5, Drej 2, Klopsteg, Misiejuk 2, Szpera 5, Pilitowski 3, Krytski 2

SPR Stal Mielec: Andelić, Wiśniewski - Krępa 2, Janyst 3, Skuciński, Kornecki 4, Grzegorek, Jędrzejewski, Wołyncow 8, Chodara, Olszewski, Dutka, Wojdak 2, Święka, Krupa 1, Witkowski

Sędziowie: Kamrowski, Wojdyr (Cedry Wielkie/Gdańsk)

KOMENTARZE PO MECZU




TABELA

Wynik spotkania otworzył były zawodnik gospodarzy Bartosz Wojdak, który w ostatnich meczach jest jedną z wyróżniających się postaci w mieleckich szeregach. Świetnie spisywał się również Goran Andjelić, który po raz pierwszy w tym spotkaniu skapitulował dopiero w 12 minucie, kiedy to z rzutu karnego pokonał go Paweł Gąsiorek. Stal nadal jednak prowadziła 5:1, a pierwszą połowę zakończyła korzystnym rezultatem 12:8, choć ten powinien być o wiele wyższy gdyby podopieczni Dawida Nilssona i Marcina Basiaka byli nieco bardziej skuteczniejsi.

W drugiej połowie sprawy w swoje ręce wzięli jednak Łukasz Zakreta i Marek Szpera. Ten pierwszy od kilku sezonów pokazuje, że w bramce ma patent na Stal, drugi zaś to wieloletni zawodnik Stali z którą zdobywał przecież brązowy medal Mistrzostw Polski.

Gospodarze bardzo szybko odrobili stratę, a następnie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. „Biało-Niebiescy” zdołali się jeszcze zbliżyć na jedną bramkę, lecz na więcej w tym spotkaniu nie było już ich stać, mimo, że po raz kolejny świetne zawody rozgrywał zdobywca ośmiu bramek – Dzianis Valyntsau

MKS zwyciężył 26:20, tym samym w dalszym ciągu będąc niepokonanym w starciach z mielecką Stalą.

Podopieczni Dawida Nilssona i Marcina Basiaka czasu na odpoczynek nie będą mieli za wiele, gdyż już w środę we własnej hali podejmą Wicemistrza Polski – Orlen Wisłę Płock.

(K.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

:(:(

5 2

I znow... rozkrecili sie na poczatku potem zbraklo energi:(
A tak super sie zapowiadalo:(? 08:55, 08.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KoksKoks

0 2

Mało koksu mniej walić panny przed meczem po meczu wszystko olsy piesek po bożemu Kamasutra itd po meczu nie przed 21:04, 08.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%