To najważniejsze sportowe wydarzenie ostatnich dni w Mielcu. SPR Stal Mielec wygrała barażowy dwumecz z Nielbą Wągrowiec i utrzymała się w PGNiG Superlidze piłkarzy ręcznych.

- Utrzymaliśmy się, to jest najważniejsze dla nas. Nielba w obu meczach walczyła na boisku i należy im się szacunek. My musieliśmy walczyć cały czas ze sobą, wygraliśmy jednak dwa spotkania - powiedział po barażach obecny trener Stali Marcin Basiak.

Basiak był czwartym szkoleniowcem w Mielcu w minionym sezonie. Prowadził zespół na finale rozgrywek, po odejściu Michała Przybylskiego. Wówczas stał się cud: Stal wygrała na wyjazdach z Arką Gdynia i Zagłębiem  Lubin, a gdynianie ulegli po rzutach karnych Wybrzeżu Gdańsk i spadli do 1 ligi, oddając miejsce w barażach mieleckiej Stali.

Po ostatnim gwizdku sezonu Basiak skupiał się na podziękowaniach. - Chciałem podziękować wszystkim trenerom, którzy byli tutaj: Krzysztofowi Lipce, Tomkowi Sondejowi i w szczególności Michałowi Przybylskiemu, od którego na pewno wiele się nauczyłem - powiedział.

- Norbertowi Rzeszutowi dziękuję za filmik motywacyjny, który zmontował. Dziękuję wszystkim, którzy w tym filmiku wystąpili. Powinienem jeszcze podziękować całemu zespołowi. Pełen szacunek, nie było łatwo się utrzymać - dodał Marcin Basiak.

- Dziękuję też mojej żonie, wytrzymała ze mną ten nerwowy okres. Przejmowałem się losem zespołu, wspierała mnie w tym - podkreślał trener Stali.

Czy Basiak w nowym sezonie poprowadzi Stal? - Nie wiem. To raczej pytanie do prezesa. Na pewno będziemy rozmawiać. Tak samo prezes będzie rozmawiał z zawodnikami - skwitował krótko Basiak.

- Będziemy rozmawiać w ciągu najbliższych dni. Na razie nie chcę więcej mówić na ten temat. Gdy będzie wiadomo coś więcej, to na pewno będziemy o tym informować - powiedział Roman Kowalik, prezes SPR Stal Mielec.