OLIMPIA: Bartosz Aronik, Sebastian Zapora – Wojciech Parzonka 3, Maciej Chromy 3, Szymon Pluczyk, Jakub Jóźwiak, Piotr Kowal 3, Michał Rosół 2, Dawid Ludyga, Szymon Kotalczyk 8, Tymoteusz Jakubowski 1 (1), Piotr Więckiewicz, Patryk Miłek 5, Paweł Wójcik 1
Trener: Mariusz Kempys
Karne: 1/2
Kary: 8 min (Chromy, Kotalczyk, Miłek, Wójcik)
STAL: Dawid Dekarz, Wojciech Czerwiński – Paweł Wilk 1, Łukasz Nowak 3, Adam Babicz 4 (1), Mikołaj Kotliński 1, Igor Graczyk 5, Dzianis Valyntsau 4, Paweł Napierała 6 (4), Mateusz Kaźmierczak 2, Bartosz Smoliński 1, Filip Stefani 2, Sebastian Włoskiewicz 1
Trener: Rafał Gliński
Karne: 5/5
Kary: 6 min (Graczyk 2 x 2 min, Włoskiewicz)
Sędziowie: Maciej Mleczko i Krzysztof Paczyński z Bochni
Delegat: Mariusz Szynklarz z Opola
Widzów: 210
Zastępczą halę sportową Szkoły Podstawowej numer 7, w której Handball Stal gra od lat w odczekiwaniu na budowę nowej hali MOSiR, nazywa się ciasną i ciemną. Ale hala w Piekarach, nawet po remontach, nadal jest obiektem bardzo osobliwym. A gdy to tego dołożymy dosyć specyficznych, zaangażowanych miejscowych kibiców, to obiekt w Piekarach można śmiało nazywać „jaskinią lwa”.
Tak było kilkanaście lat temu, gdy Stal spotykała się z Olimpią w superlidze, tak jest i teraz. O tym w grudniu przekonało się chociażby Legionowo, które w Piekarach przegrało.
Przez pierwsze dziesięć minut meczu gospodarze dzielnie odpierali mieleckie próby budowania sobie przewagi. Wówczas tablica wyników wskazała remis 4:4. Przez kolejne dziesięć minut… brakowało trafień. Na zaledwie trzy celne rzuty Stali gospodarze jednak odpowiedzieli tylko jednym, a to była jednak dobra wiadomość dla mielczan, którzy odskoczyli na 7:5.
Taka dwubramkowa przewaga utrzymała się do końca pierwszej połowy. Druga połowa rozpoczęła się od tego, co bardzo dobrze wychodziło Stali – szybkie wznowienie, szybki atak środkiem i bramka Dzianisa Valyntsau. W pierwszej połowie taki wariant gry wychodził m.in. przy bramkach Łukasza Nowaka i Filipa Stefaniego. Niestety, chwilę później przy akcji obronnej kontuzji doznał Sebastian Włoskiewicz, który parkiet opuszczał przy pomocy kolegów.
Ta przykra sytuacja nie zdekoncentrowała Stali. Podopieczni trenera Glińskiego dalej kontynuowali swoją dobrą grę, utrzymując bezpieczną 2-3 bramkową przewagę. Do tego karnego obronił Wojciech Czerwiński, który wszedł na ten fragment gry zmieniając broniącego bardzo dobrze grającego od początku Dawida Dekarza.
Minuty mijały, a Dawid Dekarz odbijał kolejne rzuty gospodarzy, a jego koledzy z ofensywy imponowali skutecznością. To wszystko sprawiło, że w 41.minucie, gdy celny rzut oddał Adam Babicz, było 19:15 na korzyść gości.
Olimpia miała ogromne problemy ze zdobywaniem bramek, czego nie można powiedzieć o graczach Stali. Ci na kwadrans przed końcem prowadzili już różnicą sześciu trafień 21:15.
Ostatni kwadrans nie przyniósł już wielkich emocji. Co prawda był moment, że podopieczni trenera Mariusza Kempysa potrafili zniwelować straty do trzech bramek, było to jednak za mało i za późno. Stal w końcówce przypilnowała swojej przewagi i wygrała całkowicie pewnie i zasłużenie.
Kolejny mecz Handball Stal zagra także na wyjeździe, będzie to trzecia delegacja mielczan pod rząd. Tym razem Biało-Niebiescy zameldują się w Łodzi, gdzie podejmie ich tamtejsza Anilana.
MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie - Handball Stal Mielec 26:30 (11:13)
KPR Legionowo - Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 28:24 (17:10)
MKS Nielba Wągrowiec - ORLEN Upstream SRS Przemyśl 31:30 (16:17)
KPR Padwa Zamość - MKS Wieluń 29:26 (16:12)
Warmia Energa Olsztyn - KPR Autoinwest Żukowo 27:34 (15:15)
Śląsk Wrocław Handball - KS Budnex Stal Gorzów 05.02.2023 16:00
Zagłębie Handball Team Sosnowiec - KS AZS-AWF Biała Podlaska 09.03
NocNick07:30, 05.02.2023
8 5
Znów ważna wygrana. Czy doczekamy się nieważnej? 07:30, 05.02.2023
kleber9208:53, 05.02.2023
4 1
"Swój debiutancki sezon w Lidze Centralnej Stal zaczęła od małej wpadki, jaką była wygrana dopiero po rzutach karnych z charakternymi Ślązakami z Olimpii. Ale w Piekarach każdemu gra się ciężko, tam niemal zawsze to Olimpia jest faworytem. " - Lid do poprawy. Wynika z niego, że do małej wpadki i wygranej dopiero po rzutach karnych, na początku sezonu, doszło właśnie w tym meczu w Piekarach a nie w hali w Mielcu, bo w Piekarach każdemu gra się ciężko...
W skrócie brzmi to tak: Debiutancki sezon w Lidze Centralnej zaczęła od małej wpadki, ale w Piekarach każdemu gra się ciężko.
Te boldowane fragmenty też jakoś dziwnie wybrane, chaotycznie... Styl niektórych zdań też taki sobie.
Ekspertem nie jestem, ale jakoś mi to tak nie pasuje.
Nie czepiam się, proszę nie brać tego do siebie, konstruktywna krytyka jest chyba dobra? Proszę nie brać tego jako jakiś hejt, bo do tego wystarczyło by kilka mocnych słów, a nie o to chodzi.
Bez urazy, pozdrawiam ciepło :* 08:53, 05.02.2023