Zamknij

Dziennikarz Polsatu o sytuacji sportowej i finansowej Stali: między burzami

10:58, 06.12.2019 hm Aktualizacja: 12:24, 06.12.2019
Skomentuj ŁUKASZ WIEJAK - po prawej stronie. ŁUKASZ WIEJAK - po prawej stronie.

Łukasz Wiejak, dziennikarz Polsatu Sport specjalizujący się w sprawach Fortuna 1 Ligi, opublikował felieton podsumowujący niespokojną jesień w PGE FKS Stal Mielec. Obawia się kolejnych zawirowań wynikających z zapowiedzi obcięcia wartości finansowej współpracy klubu z samorządem miejskim.

- Chaos, pożoga i obalanie pomników. Po jesiennych zawirowaniach, w Mielcu można nucić pod nosem o tym że „po burzy przychodzi spokój”. Sportowo jest najlepiej od lat - drugie miejsce w Fortuna 1 Lidze i ćwierćfinał Totolotek Pucharu Polski. W jakim kierunku pójdzie PGE Stal w najbliższym czasie? - takie pytanie stawia Łukasz Wiejak w felietonie pod tytułem „PGE Stal Mielec: Między burzami”.

Dziennikarz Polsatu przypomina jesienną zmianę trenera w Mielcu, gdy Artura Skowronka zastąpił Dariusz Marzec.

- I tak oto we wrześniu nastał czas Marca - Dariusza Marca. W czasie największego apogeum chaosu, po meczu z Radomiakiem, trener nazywał rzeczy po imieniu. Szokował niektórych jasnym przekazem. - Andreja Prokić nie gra, bo jest w słabej formie - mówił. Posadził na ławce nietykalnego - wydawałoby się - Josipa Šoljića. Przywrócił opaskę kapitana Krystianowi Getingerowi. Mimo zagadkowo słabych spotkań w Opolu i Głogowie drużyna rosła. To, że dziś Stal puka do bram Ekstraklasy - już nie tylko teoretycznie - to efekt długoletniej pracy wielu ludzi. Od trenerów po pion administracyjny, którzy w klubie przy Solskiego urządzili niemal swój drugi dom - wskazuje Wiejak.

Dalej ocenia zmiany kadrowe, które zostały już w Mielcu zapowiedziane.

- Lista transferowa i zmiana polityki to także ucieczka do przodu na wypadek niekorzystnych dla klubu decyzji w mieście. Budowa hali i dziura budżetowa w miejskiej kasie podsuwają pomysły ograniczenia wydatków na sport. Jeśli te cięcia wejdą w życie PGE Stal straci milion złotych w skali roku. Pociągnie to za sobą m.in wzrost kosztów za użytkowanie obiektów. Uderzy to szczególnie w akademię. Być może konieczna będzie sprzedaż Bartosza Nowaka. Nikt jednak nie zapłaci miliona złotych (tyle wynosi suma odstępnego) za 27-letniego zawodnika z zaplecza Ekstraklasy - ocenia.

Felieton kończy się swego rodzaju apelem do mieleckiego środowiska sportowego.

- Pamięć bywa ulotna. Pamięć bywa wybiórcza. Być może w przeddzień obchodów 80-lecia FKS PGE Stal Mielec warto przypomnieć słowa wypowiedziane 10 lat temu przez legendę klubu Grzegorza Lato. - Chciałbym dożyć czasów, kiedy Stal będzie grała chociaż w 1 lidze. Sportowo tak dobrze nie było w Mielcu od ponad dwóch dekad. I gdy hasło „w drodze po dawny blask” przestaje być tylko sloganem, warto pamiętać o tym, że Stal to nie tylko klub. To drużyna wykraczająca poza mury obiektu przy Solskiego. Drużyna, która by się rozwijać musi grać do jednej bramki - napisał Łukasz Wiejak.

CAŁY FELIETON DOSTĘPNY JEST NA POLSATSPORT.PL

 

(hm)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

lakilaki

12 6

miała powstać Spółka z udziałem Miasta a tu cisza ...... dlaczego mamy się wszyscy składac na prywatny interes Stowarzyszenia ..... Miasto już daje infrastrukture , udostępnia obiekty daje stypendia a co w zamian ? Panie Orłowski kiedy powstanie Spółka ? 17:49, 06.12.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Stal4EverStal4Ever

2 4

@laki,
może zamiast zadawać po raz czterysta dwudziesty ósmy to samo pytanie na temat spółki z miastem czas się ruszyć na spotkanie zarządu z kibicami (tak, takowe się odbywają, wystarczy się trochę zainteresować).
01:00, 07.12.2019


reo

Laki Laki

3 1

Gdyby nie odległość pewnie bym to zrobił 05:58, 07.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%