Zamknij

Nie zrobiła tego Legia, nie zrobił tego Lech, dokonała tego Stal! [FOTO, WIDEO]

17:25, 06.04.2019 M.B Aktualizacja: 12:12, 07.04.2019
Skomentuj

Na własnym stadionie PGE FKS Stal Mielec wygrała z liderem Fortuna 1 Liga - Rakowem Częstochowa 3:1.

Piłka nożna, Fortuna 1 Liga 
PGE FKS STAL MIELEC – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 3:1

Bramki:
1:0 – 23. Krystian Getinger (5 min.)
2:0 – 14. Łukasz Janoszka (38 min.)
3:0 – 7. Denis Gojko (90 min.)
3:1 – 6. Andrzej Niewulis (93 min.)

PGE FKS Stal Mielec: 87. Seweryn Kiełpin, 4. Martin Dobrotka, 6. Leandro (61 min., 9. Andreja Prokić), 8. Maciej Urbańczyk, 14. Łukasz Janoszka (77 min., 19. Adrian Paluchowski), 16. Josip Soljić, 17. Bartosz Nowak, 20. Grzegorz Tomasiewicz (84 min., 7. Denis Gojko), 22. Mateusz Spychała, 23. Krystian Getinger, 32. Jonatan De Amo Perez

Rezerwowi: Damian Primel, 5. Marcel Gąsior, 30. Łukasz Wroński, 51. Rafał Grodzicki

Trener: Artur Skowronek

Raków Częstochowa: 1. Michał Gliwa, 2. Tomas Petrasek, 6. Andrzej Niewulis, 10. Igor Sapała, 13. Piotr Malinowski (57 min., 27. Daniel Bartl), 17. Petr Schwarz (57 min., 9. Maciej Domański), 19. Marcin Listkowski (75 min., 32. Szymon Lewicki), 23. Patryk Kun, 28. Arkadiusz Kasperkiewicz, 30. Miłosz Szczepański, 96. Sebastian Musiolik

Rezerwowi: Jakub Szumski, 7. Rafał Figiel, 26. Łukasz Góra, 45. Patrick Friday Eze

Trener: Marek Papszun

Żółte kartki: Soljić, Perez – Scharz, Musiolik

Sędziowie: Paweł Pskit – sędzia główny, Marcin Hankiewicz – sędzia asystent, Maciej Majewski – sędzia asystent, Albert Różycki – sędzia techniczny

Widzów: 3239

SKRÓT W POLSACIE SPORT 

 

- To było meczycho - mówili kibice Stali opuszczający w sobotnie popołudnie Stadion Miejski w Mielcu. - Spotkanie zasługujące na miano najlepszego w tym sezonie - chwalił komentator Polsatu Sport. I tak było!

Zaczęło się jak w mieleckich marzeniach. W 25 sekundzie gry Getinger uderzył głową przy słupku, a bramkarz gości Gliwa odbił futbolówkę. Długo później trwały rozważania czy piłka jednak nie minęła linii bramkowej. Cztery minuty później Nowak dorzucił do Getingera, a ten już bez wątpliwości wpakował piłkę do siatki! 1:0 dla Stali! Mecz dopiero się rozkręcał.

Piłkarze Rakowa najpierw długo namawiali sędziego by gola nie uznał bo sami uznali, że wcześniej piłka opuściła boisko. Powtórki telewizyjne na to nie wskazują. Jak już częstochowianie pogodzili się z prowadzeniem Stali twardo ruszyli do odrabiania tej straty. Bez końca wrzucali piłki w mieleckie pole karne, gdzie kości trzeszczały w powietrznej walce. Raków ten element gry ma opanowany do perfekcji.

W mieleckiej bramce fruwał Kiełpin, Dobrotka z Perezem walczyli z większymi od nich rywalami bark w bark, wreszcie słupek uchronił Stal przed startą bramki na 1:1. Zrobiło się natomiast 2:0. Getinger przepuścił po nogą piłkę do Leandro, który natychmiast ze skrzydła podał na centymetry w pole karne, gdzie Janoszka na raty pokonał Gliwę.

Wówczas stało się jasne, że w Mielcu nikt nie żartuje, Stal zamierza zgarnąć pełną pulę. To brzmiało niewiarygodnie, przecież Raków nie przegrał 27 meczów z rzędu, w Pucharze Polski ograł Legię Warszawa i Lecha Poznań, a w dotychczasowych meczach Fortuna 1 Ligi stracił tylko 11 bramek!

RADOŚĆ NA TRYBUNACH

 

Zmiana stron nie zmieniła obrazu gry. Przeważali goście, ale znów wszystko sprowadzało się do dośrodkowań przed bramkę Kiełpina. Tam Stalowcy twardo stawiali opór faworytowi meczu. Trener Artur Skowronek wreszcie zaproponował zmiany w mieleckiej ofensywie. Zadebiutował Paluchowski - zmienił grającego jako napastnik Janoszkę, na boisku pojawili się też skrzydłowi Prokić i Gojko. I ci piłkarze wyprodukowali gola na 3:0. Paluchowski sprytnie wypuścił w rajd Prokicia, który przerzucił do Gojki. Ten zatrzymał się, spojrzał i spokojnie wpakował piłkę do siatki. - Zrobił to na zimno - komentował na antenie Polsatu Sport Grzegorz Lato.

ZAGRANIE PALUCHOWSKIEGO

 

Koniec emocji? Nic bardziej mylnego. W doliczonym czasie gry wreszcie częstochowianom udało się zaskoczyć Stal dośrodkowaniem i strzałem głową. W ostatnich sekundach gry jeszcze szczęścia z rzutu wolnego próbował Domański i było blisko rezultatu 3:2. Skończyło się jednak na wymownym 3:1! Stal nadal liczy się w grze o ekstraklasę!

Według statystyk Statscore Stal wyprowadziła w tym meczu 86 akcji, goście 90. 31 prób mielczan zostało zakwalifikowanych jako niebezpieczne, ale po stronie Rakowa zapisano dwukrotnie więcej takich ataków. Mielczanie posiadali piłkę przez 40 procent czasu gry, wykonywali też dwa rzuty różne, przy dwunastu Rakowa. Na pięć celnych strzałów mielczan trzy znalazły drogę do siatki!

OPINIE PO MECZU 

 

(M.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

Drogi Trenerze!Drogi Trenerze!

18 1

Dzięki za tę odrobinę szaleństwa z przodu i taktykę na atak od początku. Kiełpinowi proszę duże piwo ode mnie postawić. I dalej wiara we własne umiejętności i szaleństwo z przodu. Powodzenia!!! 18:51, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Stał FKSStał FKS

13 5

Południa Panem Jest!!! 19:37, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do przodu!!!Do przodu!!!

7 6

Było ok z wyjątkami, w drugiej połowie dłuższymi. Za mało było już ofensywnej gry. Chcemy next trme 4-0 a nie 3-1 20:52, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

keramwarkeramwar

7 2

a gdzie byliście żeby mnie pocieszyć po sandecji 21:12, 06.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PodnietnikPodnietnik

2 9

Haha ale się podniecacie..
12:37, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

prawda83prawda83

2 4

Dobry mecz ale.....ta euforia po 3 bramce rozbiła drużynę i jakby bylo doliczone jeszcze 5 min kto wie czy Raków by nie zremisował. W tv komentator jeszcze nie przestał sie podniecać po 3 bramce, a juz było 3-1...a chwile pozniej moglo byc 3-2. Stal coś musi z tym zrobić, bo nie raz już przegrywala wygrany mecz... 12:58, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BramkarzBramkarz

0 13

Z tego co widzę to najwyższa pora pomyśleć o zmianie bramkarza. Nie jest zły ale do euforii to daleka droga. Strata bramki to w mojej opinii niestety jego wina. Brak reakcji i pójścia do piłki tak samo jak przy rzucie wolnym nie wiele brakowało a on spokojnie odprowadził piłkę wzrokiem. 13:20, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

He he He he

3 7

I żebyście się że szczęścia nie posrali 20:25, 07.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RafalRafal

2 0

Brawo panowie :) 07:16, 08.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%