Najlepszy z beniaminków kontra PGE FKS Stal Mielec. COVID-19 przeszkodzi?

Po trzech tygodniach przerwy na boiska PKO BP Ekstraklasy wracają piłkarze mieleckiej Stali. Wyjechali do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z świetnie spisującą się Wartą Poznań. Niestety, w zespole pojawiły się zachorowania na COVID-19.

Zupełnie niespodziewanie, przed decydującą fazą sezonu piłkarskiej ekstraklasy, mielecka Stal zanotowała aż trzy tygodnie przerwy. To efekt pauzy reprezentacyjnej oraz zakażeń koronawirusem w zespole Rakowa Częstochowa. Właśnie przełożenie meczu z drużyną spod Jasnej Góry sprawiło, że Stal trzy tygodnie nie zagrała meczu ligowego.

Niestety, koronawirus znów dopadł i Stal. Zachorował trener Leszek Ojrzyński, zakażenia też pojawiły się w drużynie. - Sytuacja kadrowa nie jest rewelacyjna, ale też nie jest tragiczna. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni do meczu. Nie są to na tyle poważne problemy, by odwoływać mecz - mówi Leszek Ojrzyński.

W ramach wielkanocnej kolejki ekstraklasy, gdy Stal pauzowała, Podbeskidzie Bielsko-Biała pokonało u siebie Wisłę Kraków i znów zepchnęło mielczan na ostatnie miejsce w tabeli. Swój mecz - z Lechem Poznań - wygrała Cracovia i mielczanom odskoczyła. W efekcie Stal w Wielkopolsce musi zrobić wszystko - niezależnie jakim składem pojechała - by wygrać. - Brak cyklu meczowego dla niektórych drużyn jest zbawienny. Ja jestem dobrej myśli i „tlen” przywieziemy, a tym „tlenem” są punkty - komentuje Ojrzyński.

Bardzo spokojna dzisiaj jest poznańska Warta, która zaskoczyła wszystkich i jest zdecydowane najlepszym z beniaminków. Bliżej jej do czołówki, niż do strefy spadkowej. - Warta to rewelacja ligi, która wykonuje swoją robotą fantastycznie, zdobywa punkty. Za dobrze im się powodzi, trzeba coś z tym zrobić - żartuje Ojrzyński. 

Trener Stali wspólnie z obecnym szkoleniowiec Zielonych Piotrem Tworkiem razem pracowali w Podbeskidziu. Szkoleniowiec Warty ma nadzieję na sentymentalne spotkanie przy okazji meczu Warta - Stal. - Chciałbym przechytrzyć Piotrka i po to do Grodziska jedziemy. Dotychczas tylko raz wygraliśmy na wyjeździe na Legii, teraz trzeba pokusić się o drugie zwycięstwo - podkreśla Ojrzyński.

Ale w Poznaniu wiedzą w jakiej sytuacji jest Stal. - Przyjeżdża do nas zespół, który musi wygrać. Zespół niewiadomy swoich możliwość, bo dawno nie grali meczów mistrzowskich. To dobrze poukładany zespół, który w każdym meczu stwarza sytuacje i ma pomysł na grę. Dołoży do tego jeszcze charyzmę Leszka Ojrzyńskiego. Już dzisiaj czuję ból w kościach, jaka będzie walka o każdą piłkę, o każdy centymetr - relacjonuje Tworek.

Szkoleniowiec Warty dodaje natomiast, że jego drużyna złapała dobrą dyspozycję, czego dowodem jest pewna wygrana przed tygodniem w Zabrzu. - Możemy biegać, dobrze operować piłką. O tym będziemy naszym zawodnikom przypominać. Nie możemy patrzeć na miejsce w tabeli, na różnicę punktową między nami i Stalą. To rywal, który po ostatnim gwizdku będzie chciał tańczyć i śpiewać za naszą ścianą. Nie możemy do tego dopuścić - zapowiada Tworek.

Mecz Warta Poznań - PGE FKS Stal Mielec w sobotę 10 kwietnia o 17:30 w Grodzisku Wielkopolskim. Transmisja TV na platformie Canal+.

Sędzią głównym spotkanie będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Asystenci to Marcin Borkowski i Filip Sierant. Sędzia techniczny: Patryk Gryckiewicz. W wozie VAR pracować będą: Krzysztof Jakubik i Konrad Sapela.

TABELA NA ŻYWO

WYNIKI I TERMINARZ