Sztab szkoleniowy do boju postanowił posłać dwie jedenastki. W tym drugim składzie na boisku pojawił się Grzegorz Tomasiewicz. – Przede wszystkim cieszy wygrana i to, że w drugim meczu z rzędu nie straciliśmy bramki – mówi nam zawodnik.
– Naszym celem było to, żeby zagrać na zero z tyłu – dodaje. – To był taki mecz walki. Może nie było dużo składnych akcji, ale staraliśmy się prezentować to, co mieliśmy wyznaczone przez trenerów. Oczywiście czasem coś mogło nie wyjść, ale cieszymy się ze zwycięstwa. Będziemy dalej pracować, by te wyniki były jeszcze lepsze – podkreśla Tomasiewicz.
W czwartek PGE FKS Stal Mielec zagra dwa kolejne sparingi. Jej rywalem będą zespoły z bułgarskiej ekstraklasy: PFC Montana i CSKA 1948.
Mielec13:56, 19.01.2021
Fajne wczasy za kasę podatnika. Oby ta kasa nie poszła na marne 13:56, 19.01.2021
Limbo18:23, 19.01.2021
A walili panny po meczu 18:23, 19.01.2021
max10:03, 20.01.2021
wleź już do swojej nory i nie wychodź czubie 10:03, 20.01.2021
jojo22:31, 20.01.2021
Do bólu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 22:31, 20.01.2021
dd10:02, 20.01.2021
2 0
za kasę podatnika to ty żyjesz nierobie + 10:02, 20.01.2021