Mieszkanka Mielca alarmowała, że w centrum doszło do wycinki drzew. Zniknęło okwiecone drzewo ozdobne, zginęły też pisklęta. Sprawa ta została krótko poruszona na ostatniej sesji Rady Miejskiej.
Czytelniczka zawiadomiła hej.mielec.pl o masowym wycinaniu drzew w rejonie alei Niepodległości. Podobne sygnały kierowane były także do mieleckich ekologów i radnych.
- Przy bloku numer 6 alei Niepodległości, róg Kochanowskiego, wycięto kilka drzew, np. pięknie kwitnący głóg Paul's Scarlet. Są skutki: martwe pisklęta - relacjonowała.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej padło pytanie o powód tej wycinki. Przedstawiciel Urzędu Miejskiego odpowiedział, że przyczyną wycinki jest kolizja drzew z siecią ciepłowniczą.
[ALERT]1560505628012[/ALERT]
Qwerty11:54, 14.06.2019
I co my ludzie robimy z tą naszą planetą...jeszcze trochę a żadnego drzewa nie będzie nawet. 11:54, 14.06.2019
Ekolog12:06, 14.06.2019
Przy siedzibie spółdzielni mieszkaniowej przy ulicy Staffa, jacyś wariaci istniejące trawniki między drzewami wyłożyli kostką brukową, to jest barbarzyństwo. Więcej betonu i kostki brukowej, a potem się dziwią, że nie ma terenów zielonych 12:06, 14.06.2019
Kos12:11, 14.06.2019
Przedstawiciel UM powinien wiedzieć, że wycinka drzew w okresie lęgowym jest zabroniona. Był na to czas w zimie, jesienią czy wczesną wiosną. Winny do ukarania. Wycinanie drzew od parunastu lat to jakaś plaga w Mielcu, szkoda, że nie widać co najmniej tyle samo nasadzeń, a jeżeli są to nikt o nie później już nie dba. 12:11, 14.06.2019
bbb.07:55, 15.06.2019
Drzewa nalezy wymieniac.Pseudo ek. wyjsc poza miasto- poza widok z okna bloku zobaczycie przyrode. 07:55, 15.06.2019
Pustynia12:20, 14.06.2019
Za kilka lat powstanie pustynia mielecka z ziejącym Krono w centrum. Polecam przejść się w upalny dzień po rynku,promenadzie,właściwie każdej głównej ulicy. Udar słoneczny gwarantowAny.
Potem miasto zaczyna dopiero szukać terenów zielonych na polach wojsławskich w stronę smoczki. Chłopa wywłaszczą a sami napier d o l ą betonu gdzie się da.ludzie ogarnijcie się 12:20, 14.06.2019
Ala14:18, 14.06.2019
Od Wojsławia proszę z daleka się trzymać 14:18, 14.06.2019
gal.07:47, 15.06.2019
Nie zgadzam sie z tym co piszesz- okolice Mielca w szybkim tempie zarastaja bo zrezygnowano tam z upraw tam rodzi sie przyroda jest mnostwo saren bazantow zejecy lisow bobrow innych ptakow.Wystarczy oposcic miejskie bruki i zobaczyc.Chcecie ptakow hodowanych na odpadach pizzy ? Ptaki miejskie to mutanty nad tym trzeba ubolewac. 07:47, 15.06.2019
D9 gal.10:12, 15.06.2019
Prawda zarastają. Ale jak sam piszesz są to OKOLICE mielca. Prywatne pola,działki. Mają już swoich właścicieli,KTÓRZY PŁACĄ ZA NIE PODATKILudzie z miasta niech nie szukają zieleni u innych. Sama przerabiałam przepędzanie miejskich kocykowiczów z wląsnej działki bo szukali przyrody u mnie. Zostawili po sobie syf,pety,butelki po niewiadoma czym. Kłótnie ,awantury wyzwiska pod moim adresem.Trawa, która jest dla zwierząt gospodarczych do niczego się nie naddawała .Niech miejscy ludziedbają o to co maja u siebie.Tak działa świat. 10:12, 15.06.2019
Sławomir12:32, 14.06.2019
Trzeba zawiadomić policję ewidentnie złamano ustawę o ochronie przyrody martwy ptak to kowalik będący pod ochroną gatunkową. Wycinka drzew z gniazdami w okresie lęgowym ptaków jest przestępstwem i art. 127 w ustawie o ochronie przyrody 12:32, 14.06.2019
Kowalik 14:37, 14.06.2019
Mamy ten gatunek ptaków na działce. Jak się pojawiły zniknął problem namiotnika jabłoniowego i jest zdecydowanie mniej komarów niż wcześniej. Malutki i przydatny ptaszek. To co im zrobiono to prawdziwa zbrodnia 14:37, 14.06.2019
eko12:43, 14.06.2019
Katastrofa,koniec świata należy tej pani wydzierżawić leśniczówkę tam drzew nie brakuje. 12:43, 14.06.2019
Trollu13:08, 14.06.2019
Do pracy przy biurku wracaj w klimatyzowanej pracy za pieniądze podatników. Takie mądrości tylko takie tęgie głowy piszą 13:08, 14.06.2019
Dominika17:38, 14.06.2019
wiesz co idź popatrz w lustro, to będzie wystarczająca kara dla ciebie
szkoda tylko,że dla otoczenia również 17:38, 14.06.2019
dziobak12:47, 14.06.2019
dzięki takim aferom jak ta i postawie ekologów ludzie boja się sadzić drzew na własnych posesjach; właściciel powinien mieć prawo do nieograniczonej możliwości wycinki drzew, wtedy każdy by sadził drzewa nie bacząc na przyszłe problemy z wycinką, jedyne ograniczenie to takie, że las ma pozostać lasem, i wytyczne PZP dotyczące zieleni; 12:47, 14.06.2019
Posesje13:12, 14.06.2019
Nie znam właścicieli posesji którzy boją się ekologów albo norm prawnych. Sam mam drzewa na podwórku. Wszystko jest dla myślących ludzi. Tutaj ktoś się nie popisał 13:12, 14.06.2019
dziobak13:27, 14.06.2019
w przypadku jednorodzinnych to może nie jest problem ale na terenach przemysłowych to tak łatwo nie jest, bo opłaty za wycinkę horrendalne 13:27, 14.06.2019
Enty 13:21, 14.06.2019
We Władcy Pierścieni jak Saruman wyrąbał prastary las to przyszły ENTY i zrobiły z nim porządek.
Kto w Mielcu bawi się w Sarumana?
Czy są tu jakieś Enty? 13:21, 14.06.2019
Drzewiec18:15, 14.06.2019
Nie ma w językach entów, ludzi i elfów słów które by wyraziłyby zdrade Sarumana-urzednika! 18:15, 14.06.2019
My 13:25, 14.06.2019
Juz pora aby sie ktos zainteresowal tym pseldo urzednikiem i sprawdzil jego kompetencje cala starowke tak zniszcxyli ! Ulice legionow sawny mlyn dotad podcinali te drzewa az uschly 13:25, 14.06.2019
AAA13:31, 14.06.2019
Mamy za to deby niezlomnych 13:31, 14.06.2019
tbg13:34, 14.06.2019
Jak to jest. Zwykle drzewa się wycina bo niby z czymś kolidują, albo przeszkadzają jakiemuś januszowi. Jednak w taki upalny dzień jak wczoraj to gdzie janusze chcą parkować swoje passerati. Najlepiej w cieniu. A gdzie znajdą ten cień jak pozbędą się drzew. 13:34, 14.06.2019
Mielcok14:27, 14.06.2019
szkoda że dopiero zwykły mieszkaniec musiał to opisać i zfotografować , jak dla jest Pani bohaterką , warta więcej niż ci wszyscy ochroniarze przyrody , inne wsioki którym się przyznaje medale za działania dla dobra miasta .Jest Pani więcej warta niz ci ludzie roku i inne cebuloki.Bardzo Pania serdecznie pozdrawiam... 14:27, 14.06.2019
aaa14:45, 14.06.2019
A co mnie obchodza drzewa i ptaki ? To nasze pra pra wnuki się będą truć nie my 14:45, 14.06.2019
Poidełka z wrzatkiem14:55, 14.06.2019
nie wiem kto będzie pił ze słynnych poidełek w upalny dzień. Po pierwsze prędzej dostanie udaru,po 2 woda nagrzeje się od tej bezdrzewnej patelni jaką są chodniki mielca.Brawo panowie za świetne pomysły. W swej głupocie jak zawsze najlepsi. 14:55, 14.06.2019
www.08:00, 15.06.2019
Miasto dla ludzi - lasy lakil dla ptakow. Tyle w temacie. 08:00, 15.06.2019
Do www.10:18, 15.06.2019
A potem narzekanie że komary w dupkę gryzą....z przyrody to Ty mocny nie byłeś.doucz sie o zależności między organizmami w przyrodzie.poziom podstawowy. 10:18, 15.06.2019
Grey15:45, 14.06.2019
Wszystko wytnijcie i sami się zabetonujcie. Przecież sieć ciepłownicza nie powstała wczoraj i wycinkę też można było zaplanować z mózgiem w czaszce.
15:45, 14.06.2019
4ozonja16:31, 14.06.2019
kto k.... zezwala na wycinanie drzew w okresie lęgowym , to jakąś patologia , mało powiedziane , tym ograniczonym istotom powinno zabronić się dostępu do wody , niech zobaczą jak wygląda umieranie , prostactwo i buractwo 16:31, 14.06.2019
Mielczanie17:00, 14.06.2019
To co się w Mielcu wyprawia przechodzi ludzkie pojęcie!!!
Musimy wreszcie zareagować i wystosować pismo do MINISTRA ŚRODOWISKA żeby przyjrzał się mieleckim urzędnikom, kto jest odpowiedzialny za te wszystkie wycinki drzew i jak są one argumentowane!!! 17:00, 14.06.2019
Natan17:33, 14.06.2019
Na każde wycięte drzewo powinni wsadzić przynajmniej 3 nowe i dbać o nie przynajmniej kilka lat, skoro mają drzewa za nic, to niech się przekonają ile trzeba pieniędzy, czasu i starań aby urosły
17:33, 14.06.2019
Anaki17:35, 14.06.2019
To samo było wczesną wiosną przy ul. Dąbrówki. Prawie wszystkie gniazda zostały zniszczone i to w okresie lęgowym. 17:35, 14.06.2019
komentator17:41, 14.06.2019
hymm skoro za znęcanie się nad zwierzętami jest kara więzienia( i słusznie) to należy się takiemu urzędasowi, za skazywanie ich na pewną śmierć?! 17:41, 14.06.2019
TO PRZESTĘPSTWO18:00, 14.06.2019
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa można złożyć w formie pisemnej lub w formie ustnej (wówczas z zawiadomienia sporządzany jest protokół, a często też ta czynność połączona jest z przesłuchaniem zawiadamiającego w charakterze świadka).
Obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa
Zgodnie z treścią przepisu art. 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego, każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję. Użyte określenie oznacza, iż jest to moralny obowiązek każdego praworządnego człowieka. Z uwagi na to, iż jest to moralny obowiązek, to za jego naruszenie (tj. nie zgłoszenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa) nie grozi żadna kara, za wyjątkiem wyraźnie prawem przewidzianych szczególnych sytuacji. 18:00, 14.06.2019
__22:51, 14.06.2019
A gdzie są zieloni ? 22:51, 14.06.2019
Jan08:36, 15.06.2019
Przy ulicy Jagiellończyka proszę wyciąć topole aw miejsce ich posadzić drzewa nie szkodliwe dla zdrowia. 08:36, 15.06.2019
Ja13:00, 15.06.2019
a od kiedy to topola jest szkodliwa dla zdrowia? 13:00, 15.06.2019
Qwerty09:26, 15.06.2019
Ale bzdury. To skandal. Sieć ciepłownicza przebiega wzdluż bloku przy Kraszewskiego, co najmniej 30 m od wyciętych drzew. Czy wycięto trzy ładne drzewa przy barze obok punktu Lotto też bo kolidowały z siecią? To ordynarne kłamstwo. Urzędnikom się wydaje, że sklamią, powiedzą byle co i to wystarczy? Skoro nikogo nie obchodzily monity, ani ekologow ani mediów ani miasta skladam wniosek do prokuratury 09:26, 15.06.2019
Maxwell09:51, 15.06.2019
dobrze mówisz, polać Ci 09:51, 15.06.2019
qwerty13:44, 15.06.2019
Minister ma się zajmować praca jakiegoś referenta w Urzędzie Miasta? A od czego jest prezydent? W sprawie tego skandalu interweniowałam w UM, Ochronie Środowiska w Rzeszowie, u mieleckich ekologów, w miejscowej prasie. I co? i nic. Interweniowałam gdy przystąpili do wycinki, najpierw obok baru, trzy piękne rozłożyste katalpy zwane ze względu na ogromną powierzchnię liści drzewami tlenowymi, a potem przenieśli się na drugą stronę ulicy Niepodległości i wyharatali po obu stronach Kochanowskiego, przy skrzyżowaniu z Niepodległości 4 okazałe drzewa. Jednym z nich był dość rzadki głóg Paul's Scarlet, w momencie wycinki pięknie kwitnący i w którym znajdowało się gniazdo objętego ochroną gatunkową kowalika, a w zimie mieszkają tam też sikorki. Drzewa te przetrzymały ubiegłoroczny remont kanalizacji na tej ulicy, a nie oparły się cymbałowi z UM. Wycinkę wstrzymano na 3 dni. W tym czasie poruszyłam niebo i ziemię, by oszczędzić przewidziane do wycinki kolejne drzewa. Pisałam, telefonowałam. Niestety, nikt nie przyszedł mi w sukurs i pod piłą padło ogromne drzewo przy śmietniku, osłaniające go przed promieniami słonecznymi i spowalniające gnicie śmieci i kolejnych kilka okazów, a następne są pozaznaczane, z przeznaczeniem do wycięcia. Martwe pisklę kowalika znalazłam kilka metrów od kikuta ściętego drzewa w dzień po pierwszej wycince. Rozesłałam zdjęcia do wszystkich teoretycznie zainteresowanych ochroną przyrody, ale na nic.
Nikt normalny tej wycinki chyba nie nadzorował, bo pozostawiono karcze o wysokości nawet 60 cm.
Żadne z wyciętych drzew nie znajdowało się na trasie przebiegu ciepłociągu. Żadne. Wystarczy podejść i zobaczyć i samemu przekonać się, że to co zrobiono woła o pomstę do nieba.
Pierwsze argumenty UM na moje interwencje były takie, że te drzewa były chore. Nie trzeba się znać na dendrologii, by przekonać się, że drzewa przy barze były zdrowiutkie jak i pozostałe wycięte również. Pańcia z UM, która nadzorowała wycinkę patrzyła na interweniujących ludzi jak na powietrze. ONA MA WŁADZĘ i nie zawahała się jej użyć.
Mam pretensję do lokalnych mediów, bo one gdyby podjęły temat, mogły powstrzymać to barbarzyństwo, a nie uczyniły nic. NIC. Pisanie teraz o sprawie, to musztarda po obiedzie. Te drzewa rosły tam ponad 40 lat. Żadne nasadzenie modnych drzewek lub krzewów nie zrekompensuje zniszczonych "fabryczek" tlenu. Mam nadzieję jedynie, że w Urzędzie Miasta ktoś się wreszcie opamięta i zakończy tę hegemonię urzędników od zieleni. Niech idą sadzić lasy o misce zupy , a nie pobierają ciężkie pieniądze za rozmyślne szkodzenie mieszkańcom Mielca tak ciężko doświadczonym przez strefę przemysłową. 13:44, 15.06.2019
kasia14:12, 17.06.2019
Co za *%#)!& pozwolili wyciąć drzewa w sezonie lęgowym !!! Wywalić ze stanowisk. Z jakiej racji mam utrzymywać ze swoich podatków kretynów !!! ZObaczymy po wyborach 14:12, 17.06.2019
Samozagłada12:13, 14.06.2019
23 0
Betonowa dżungla - w upał w lesie 20 st. w betonach 40 st. ...takie społeczeństwo informacyjne, każdy wie lepiej. 12:13, 14.06.2019
aaa12:38, 14.06.2019
3 19
to kup pole, zasadź drzewa, ratuj świat a nie płacz w necie. płakać jest najłatwiej. sam podejmij działania ratowania świata. tyle pół odłogiem jest wokół mielca. kup i działaj. a zapomniałem że nie lubi działać tylko lubisz innych besztać. 12:38, 14.06.2019
Qwerty14:43, 14.06.2019
9 1
@aaa tak sie sklada buraku że mam duuże podwórko i las za domem także tobie powodzenia życzę w bloku. 14:43, 14.06.2019
aaa.07:52, 15.06.2019
1 1
Bzdura wystarczy wyjsc poza miejskie bruki.Zrezygnowano z orania pola i zarasta krzakami i trawa .Tam szukaj przyrody a nie w centrum miasta - lenistwo wszystko w zasiegu wzroku z okna bloku. 07:52, 15.06.2019
Do aaa10:02, 15.06.2019
1 0
A Twoje to są pola że możesz tam chodzić? Dlaczego miasto szuka zieleni na cudzych polach? One są czyjąś włąsnością. Ty nie płacisz za nie podatków. Potem rolnik jak kosi trawę zwierzętą znajduje gówna psie bo blokowi sobie robią wybieg dla pieska na polu. Jesteś z miasta? Żyj w mieście. Jak nie potrafisz współgrać z zielenią w swoim miejskim otoczeniu to reaguj kiedy trzeba. 10:02, 15.06.2019