Fiaskiem zakończył się pierwszy przetarg na przebudowę parku przed siedzibą Starostwa Powiatowego przy ul. Sękowskiego w Mielcu. Wpłynęły dwie oferty - zbyt drogie, by urzędnicy zdecydowali się na budowę.
Starostwo Powiatowe w Mielcu planuje powstanie parku sensorycznego – w miejscu zapomnianego przez lata parku między ulicami Sękowskiego a Staszica. Jednak ogłoszony przetarg na realizacje robót szybko zakończył się fiaskiem.
Do starostwa wpłynęły dwie oferty: pierwsza z ceną 2 miliony 277 tys. zł, druga z ceną 2 mln 291 tys. zł. Tymczasem w kasie powiatu na ten cel zapisany jest „zaledwie” 1 mln 375 tys. zł. Cena oferty z najniższą ceną znacznie, bo o 907 tysięcy złotych przewyższa kwotę jaką powiat chciał przeznaczyć – stąd też decyzja o unieważnieniu przetargu.
Zgodnie z założeniami park sensoryczny ma powstać do listopada tego roku. Jeśli urzędnicy chcą dotrzymać tego terminu, w najbliższym czasie należy spodziewać się ogłoszenia kolejnego przetargu.
Przypomnijmy, że projekt parku między Sękowskiego a Staszica zakłada zmianę wizerunku i uatrakcyjnienia istniejącego kompleksu parkowego pod względem układu przestrzennego i programu użytkowego z zachowaniem kompozycji osiowej i punktu centralnego.
Dodatkowym celem projektu jest utworzenie fragmentu przestrzeni przystosowanej dla osób z dysfunkcjami sensorycznymi i motorycznymi. W tym celu zaprojektowano miejsca do ćwiczeń i symulacji ruchowych w warunkach rzeczywistych i na wolnym powietrzu. Tutaj powstaną enklawy roślin gdzie będzie można poznać walory smakowe, zapachowe i użytkowe. Dla najmłodszych przewidziano wiele urządzeń zabawowych, edukacyjnych i integracyjnych, a całość uzupełniają wygodne siedziska dla opiekunów. Stworzenie parku uniwersalnego z elementami sensoryki ma nadać projektowanej przestrzeni charakter, sens i przeznaczenie.
0
0
0
0
0
0
Kos13:55, 10.07.2019
Wywalić sztuczną trawę i powierzchnię z gumy, będzie taniej i ekologicznie. 13:55, 10.07.2019
Eko14:04, 10.07.2019
Zasadźcie dużo drzew i umieścić niewielki chodnik który przepuszcza wodę :)
Cała reszta zbędna... 14:04, 10.07.2019
Apolinary 14:12, 10.07.2019
A dlaczego analiza jest robiona do najniższej kwoty?
Może warto dopłacić pare groszy więcej i odbije się to w jakości wykonanej pracy jak i jakości uzytych materiałów??
Aaa zapomniałem to robota publiczna którą nie ma znaczenia z czego i kiedy się rozpadnie:)
Pozdrawiam 14:12, 10.07.2019
Ekolog 14:30, 10.07.2019
Może po prostu zbyt wybujałą fantazję miał projektant Piotruś Pan. 14:30, 10.07.2019
Pan06:50, 12.07.2019
Jego fantazja już dawno przekroczyła wszystkie granice. Od pewnego momentu takie problemy się leczy. 06:50, 12.07.2019
mi817:51, 10.07.2019
nie marnować kasy na głupoty i wizje wizjonera 17:51, 10.07.2019
Ula22:49, 10.07.2019
Ten park to jest jakaś czarna dziura na kasę ?!
Kilka lat temu za grubą kaskę ktoś wyciął drzewa, uwalił jakieś wstrętne betonowe klocki itp.
Teraz powtórka z rozrywki ?!
To miasto to jest jakaś kumulacja spektakularnego marnowania publicznych pieniędzy ! 22:49, 10.07.2019
Stachu06:42, 11.07.2019
Jak możesz tak pisać, kilka lat temu to była inwestycja prowadzona od A do Z przez wieloletniego fachowca od budownictwa w UM który pracował na wszystkich możliwych stanowiskach i posiada patent sternika. Nie ma więc mowy o fuszerce lub negatywnych odczuciach estetyki elementów zainstalowanych w parku. On jest gwarantem sukcesu bez względu na kierunek wiejących wiatrów. A pieniądze, wstydź się dżentelmen nie mówi o pieniądzach. Ten park powinien być odbudowywany nie co 5 a co 2 lata. 06:42, 11.07.2019
jacek08:36, 11.07.2019
to nie chodzi o Park Inwalidów Wojennych tylko o ten mały skwerek przed budynkiem starostwa, gdzie kiedyś stał pomnik żołnierza radzieckiego. Trudno to coś nazwać parkiem. Zastanawiam się co tam może tyle kosztować. Niezbyt ładnie to pachnie. 08:36, 11.07.2019
Park Saski23:59, 10.07.2019
a nie może być jak w Parku Saskim ?, reprezentacyjny park w Warszawie, połozony za grobem Nieznanego Zołnierza gdyby ktoś nie wiedział, w zakutych mieleckich mózgownicach nie mieści się fakt że alejki w parku mogą być żwirowe!, tak żwirowe, w Mielcu wszystko musi być w kostce zabetonowane, musi być kostka bo ktoś nie zarobi, jak jedziecie do Warszawy i spacerujecie po Ogrodzie Saskim to się śmiejecie z warszawiaków że ich nie stać na parę metrów kostki? :-) http://www.travelin.pl/zdjecia/fontanna-w-ogrodzie-saskim http://polaneis.pl/miejsca/ogrod-saski-w-warszawie-w-wiosennym-sloncu 23:59, 10.07.2019
nawierzchnia02:08, 11.07.2019
Ty oszołomie, a miałeś okazję się poruszać samodzielnie na wózku inwalidzkim po takiej nawierzchni ? Jak nie to spróbuj, zwłaszcza jak spadnie deszcz i ubity drobny żwirek stanie się chwilowym błotkiem. Chodziłeś kiedyś po królewskich ogrodach ? Wiesz, że takie nawierzchnie trzeba co chwilę reperować i wyrównywać ? 02:08, 11.07.2019
jacek08:28, 11.07.2019
Pewnie nie miał takiej okazji, ale to nie znaczy że jest oszołomem, stwierdził jedynie fakt.
Jak spadnie deszcz i stanie się chwilowym błotkiem, to wtedy albo nie idzie się na spacer, albo trzeba te chwilę odczekać. 08:28, 11.07.2019
MR11:14, 11.07.2019
Skoro wpłynęły dwie oferty wycenione bardzo podobnie to albo to oznacza że jest to realna cena jaką dzisiaj trzeba zapłacić albo dwie firmy się dogadały która ma wygrać i "wygrany" przedstawił trochę niższą ofertę. Ciekawe kto w starostwie wyceniał kwotę do założeń budżetowych i walnął się tylko o dużą bańkę... ;) 11:14, 11.07.2019
śmietnisko11:55, 11.07.2019
Niech skończą park na starym wysypisku na Smoczce! zrobili nie wiedzieć komu parę alejek i zarasta wszystko chwastami. Za takie parki to my dziękujemy! 11:55, 11.07.2019
Muszyna17:46, 11.07.2019
W Muszynie jest park sensoryczny z "wysokiej półki" więc proszę trochę rozwiązań z ich terenu zaplanować. Polecam tak w ogóle tamto miejsce - jest pięknie. 17:46, 11.07.2019
Bronek09:16, 13.07.2019
Takich sytuacji jak ta będzie więcej. Nieudolność notabli w Mielcu jest porażająca. Całe pięć lat totalnie w plecy. Mielczanie ogarnijcie się. 09:16, 13.07.2019
3 1
Nie dopłacisz 900tyś bo niby skąd. Druga sprawa albo PeterPan coś niedoszacował albo wykonawcy nie zadali sobie trudu żeby zajść do niego na "kawę" i zapytać o to skąd czerpie wiedzę o materiałach. Jeżeli cena przeznaczona wyszła bezpośrednio z urzędu to trzeba to nazwać po imieniu: NIEKOMPETENCJA. 14:56, 10.07.2019
3 0
jeszcze dwie sprawy - czy kosztorys był aktualny? dzisiaj firmy zabezpieczają się na robotach publicznych bo ustawa nie pozwala na waloryzację kontraktów np. ze względu na rosnące ceny materiałów 15:12, 10.07.2019