Zamknij

Wielkie upamiętnienie Stanisława Lachmana w Mielcu. Kim był, co robił? [FOTO]

21:07, 12.06.2022 ksmb Aktualizacja: 10:24, 15.06.2022
Skomentuj

• Choć park za Domem Kultury w Mielcu nosi imię Stanisława Lachmana już od 2017 roku, dopiero teraz nastąpiło uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej.

• Stanisław Lachman to przede wszystkim założyciel mieleckich chórów śpiewaczych Melodia - najpierw męskiego, później także żeńskiego i mieszanego. To także zasłużony podporucznik piechoty, który zasłużył się podczas II wojny światowej.

• W uroczystościach odsłonięcia tablicy upamiętniającej Stanisława Lachmana wzięli udział m.in. przedstawiciele Szkoły Podstawowej im. Marii Lachman w Brzezinach. Przyznawali, że do pewnego momentu w mieszkańcy Brzezin koło Ropczyc nie zdawali sobie sprawy, kim byli Lachmanowie. Ich historię poznali dzięki mieleckim chórzystom.

[FOTORELACJA]9346[/FOTORELACJA]

Uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej Stanisława Lachmana odbyło się w niedzielne popołudnie w parku jego imienia - za Domem Kultury SCK w Mielcu. Była to okazja do wielkiego koncertu okolicznościowego w wykonaniu Chóru Mieszanego Towarzystwa Śpiewaczego Melodia im. Stanisława Lachmana oraz Mieleckiej Orkiestry Dętej SCK, a także solistów i recytatorów.

- Wiele osób opowiadało mi o tym, jak żył i co robił Stanisław Lachman - przyznał Jacek Wiśniewski, prezydent Mielca tuż po uroczystym odsłonięciu tablicy. Jak przyznał, kilka godzin wcześniej od swojej mamy dowiedział się, że nazwisko Lachmanów często było obecne w jego rodzinnym domu.

- Mój dziadek Franciszek, który w gimnazjum był woźnym, wielokrotnie współpracował z panem Stanisławem. Uczestniczył w przygotowaniach, próbach i pomagał całej organizacji tych zajęć. Jest mi z tego powodu niezmiernie miło i jestem dumny, że mogłem dzisiaj w tej cząstce historii uczestniczyć - podkreślił Jacek Wiśniewski.

Prezydent zwrócił także uwagę na niezwykle bogaty życiorys Stanisława Lachmana. - To człowiek związany nie tylko z muzyką. Najpierw zorganizował chór męski, potem żeński, potem chóry mieszane. Ale to był człowiek, który również oddawał swoje życie dla innych ludzi, kiedy wybuchła II wojna światowa. Stworzył szpital, pomagał rannym. To naprawdę wielki człowiek i warto sięgnąć do historii po to, by poznawać życiorysy takich ludzi - dodał prezydent.

- Nie wiem, skąd się tutaj wzięłam, ale czuję, że przyprowadziła mnie tu pani Maria Lachman - powiedziała Małgorzata Przydział, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 im. Marii Lachman w Brzezinach.

- Gdyby nie państwo, gdyby nie chór, który każdego roku odwiedzał cmentarz i mogiłę pana Stanisława, my rodowici brzeziniacy, nie wiedzielibyśmy dokładnie, kim była rodzina Lachmanów - stwierdziła.

- Kiedy skończyła się wojna, pani Maria wróciła do domu po 40 latach pracy w liceum w Lesku. Jako ostatnia zadbała o to, żeby wszystkie groby członków jej rodziny były i spoczywały na cmentarzu brzezińskim. Po jej śmierci przyjechał kuzyn jej szwagra i spalił wszystkie dowody ich życia. Praktycznie nie zostało nic - opowiadała dyrektor brzezińskiej szkoły.

- Sąsiedzi opowiadali, że wywieziono trzy furmanki spalonych książek, dokumentów, medali. Kuzyn powiedział, że nigdy nikt tam nie wróci, bo bardzo się boją. Później była wielka cisza. Starsi nie rozmawiali o tej rodzinie. Aż w pewnym roku do Brzezin przyjechał piękny chór mówiący głośno, że chcą chwalić, rozsławić i oddać hołd panu Stanisławowi Lachmanowi. Ludzie zaczęli się zastanawiać, czy my znamy tę rodzinę, co takiego miał Stanisław Lachman, że ludzie przyjeżdżają, stoją w upale nad grobem, śpiewają, modlą się. Jesteśmy wam bardzo wdzięczni i dziękujemy, że poruszyliście nas - mówiła Małgorzata Przydział.

- Chór Melodia przyjeżdżając do Brzezin zawsze odwiedzał grób dzisiejszego bohatera i koncertował w zabytkowym Kościele Świętego Mikołaja - potwierdził Stanisław Sikora, prezes Chóru Gloria z Brzezin. - Po zaprzyjaźnieniu się z naszym chórem Gloria od 20 lat spotykamy się w Mielcu i Brzezinach na koncertach jubileuszach, biesiadach - dodał.

Stanisław Lachman urodził się 25 stycznia 1905 roku w Brzezinach koło Ropczyc. Absolwent Państwowego Gimnazjum w Dębicy. 1930 roku ukończył studia na wydziale filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W czasie studiów śpiewał w renomowanym, krakowskim chórze akademickim. Po ukończeniu studiów odbył zasadniczą służbę wojskową w Zambrowie. Założył wówczas chór męski i występował z nim w różnych jednostkach wojskowych. 

Od roku 1933 roku pracował w Gimnazjum i Liceum w Mielcu. Początkowo jako bezpłatny praktykant, a po pół roku jako nauczyciel kontraktowy. W listopadzie 1933 roku zdał egzamin nauczycielski. Uczył języka polskiego, muzyki i śpiewu. W tym samym roku założył gimnazjalny chór męski Melodia, a w 1936 roku żeński i mieszany. Wszystkie doprowadził do wysokiego poziomu artystycznego i liczących się sukcesów w pierwszym i drugim konkursie chórów gimnazjalnych Polski południowej w Krakowie. 

Był także działaczem Towarzystwa Szkoły Ludowej. Brał udział w kampanii wrześniowej w 1939 roku jako podporucznik piechoty. W pierwszych dniach okupacji w Mielcu został ostrzeżony przed aresztowaniem i przeniósł się do rodzinnych Brzezin. Wkrótce potem włączył się w działalność miejscowej placówki i w związku walki zbrojnej AK. W jego domu zorganizowano punkt kontaktowy i szkoleniowy oraz prowizoryczny szpital dla rannych partyzantów.

Od lipca 1940 roku pełnił funkcję zastępcy komendanta placówki ZWZ-AK, a od maja 1941 do września 1944 był jej komendantem. Posługiwał się pseudonimami „Zan” i  „Wielki”. Wspólnie z siostrą Marią prowadził także tajne nauczanie. Uczestniczył w akcji Burza dowodząc plutonem, a następnie kompanią.  

Po wojnie został zmuszony do opuszczenia     rodzinnej miejscowości i pod zmienionym nazwiskiem Nowakowski, zamieszkał w Radomiu. Pracował jako nauczyciel w liceum. Od 1 września 1958 roku był wykładowcą języka polskiego w studium nauczycielskim w Radomiu. Od 1 lutego 1971 roku kierował wydziałem filologii polskiej. Prowadził studencki teatr poezji. Udzielał się także w Związku Nauczycielstwa Polskiego. 

Żywo interesował się Mielcem i losami chóru melodia. Uczestniczył uroczystościach z okazji 35-lecia chóru. 28 czerwca 1969 roku. Za działalność w ruchu oporu odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. W 1971 roku przeszedł na emeryturę. Zmarł 1 lipca 1977 roku. Pochowany na cmentarzu w Brzezinach. 

W 1984 roku Towarzystwo Śpiewacze Melodia przyjęło imię Stanisława Lachmana. 

(ksmb)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

ObiektywnyObiektywny

4 5

Nie wiem kim był i co robił ale chętnie dowiem się. Wiem natomiast że mamy Google też nie wiedziały o istnieniu tego parku jak UM z hukiem zrobił tam bibę nie dawno. Ciekawe czy UM zrobi coś z tym wiecznie o8sryw@nym parkiem skoro nosi on teraz czyjeś imię/nazwisko ? 21:38, 12.06.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

nienie

5 2

nie zrobi nic, bo obsrywanie to nowy sposób na życie ludności napływowej z dewiacją partiotyczną
19:34, 13.06.2022


reo

RanaRana

2 2

To jest park? To jest nedzny skwerek, mial byc polaczony ze skwerem z biblioteka i posuniety dalej az pod sam stadion, mialy byc laweczki, fontanna, plac zabaw dla dzieci, duze zielence i piekne drzewa a co jest? Jakies boisko dla brudasow w piachu, dwie rownolegle ulice, jako parkingi i to gdzie, w centrum miasta. Jedno wielkie nieporozumienie, ale jak rzadzi Wisnia z dyr szkoly nr 6 Tycha, to robia pod siebie. 16:37, 13.06.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

co komu szkodzico komu szkodzi

5 0

dawniej cały plac był ogrodzony zieloną siatką z furtkami po przekątnej od staffa na podstawówkę 6 i nazywano to ogródkiem jordanowskim, a były tam ławki, piaskownica, huśtawki wiszące i z przyziemia, karuzele, drzewa, murawa i parę chodniczków z płytek betonowych
i komu to przeszkadzało ? 19:25, 13.06.2022


fantasticofantastico

2 1

niby wiedzą sąsiedzi kto na czym siedzi, a tu taka niespodzianka w brzezinach odkryto kolejnego nauczyciela celebrytę z epizodem wojennym i to dzięki mieleckim chórzystom z towarzystwa śpiewaczego "melodia"
to ma moc zważy-wszy, że brzeziny z lokacją koło ropczyc, a tam połowa miasta w/g danych jest własnością mieleckiej se, przyznaję, że żal mi usuniętego przez nowe władze z zielonego placu rck pomnika pieszczotliwie nazwanego "3-pierdnięcia",
jednak to było wielkie coś 19:17, 13.06.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zawisza 1Zawisza 1

3 4

Brak czerwonej krystynki buni u boku czerwonej wiśni . 12:53, 15.06.2022

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

JsJs

4 1

Bardzo szkoda , że jej nie było. Jedyna poseł z Mielca widoczna w sejmie. A czy Fredzia ktoś widział? 03:38, 16.06.2022


abepeabepe

3 0

Paszoł won ruska onuco !Iди нахуй 19:56, 16.06.2022


daltondalton

2 0

jasne, że widoczna skoro czerwona, chyba że daltonista to widzi zielone też na czerwono
19:06, 19.06.2022


JsJs

1 1

Szkoda ,że nie mogła by być. Przynajmniej jest rozpoznawalna posłanką. A pisFredzia ktoś widział i słyszał w sejmie?😭 21:23, 19.06.2022


0%